Szanowni Państwo,
serdecznie dziękuję za Wasze podpisy na listach poparcia. Dzięki nim, będąc niezależnym Senatorem RP, mogę po raz kolejny startować w wyborach do Senatu. Te podpisy to dla mnie dowód zaufania, który daje mi siłę na czas trudnej kampanii. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie mam wsparcia żadnej partii, ani zaplecza finansowego, ani wsparcia struktur, organizacji i mediów.
Dziękuję także w imieniu tych wszystkich osób, których sprawy obecnie prowadzę. Dzięki Wam, mam nadzieję, że moje biuro nie zniknie z mapy Regionu, a ja dalej będę mogła pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebowali i wciąż potrzebują, a także dalej walczyć z patologiami, przestępstwami, oszustwami i zmieniać prawo na lepsze
A będzie to nasz wspólny sukces.
Lidia Staroń
Pani Irena długo szukała sprawiedliwości po tragicznej śmierci syna… Chociaż zaniedbania pracowników szpitala wydawały się ewidentne, nikt nie poczuwał się do winy. Po 4 latach, dzięki pomocy Senator Lidii Staroń – zapadł wyrok skazujący, który niestety nie przywróci życia panu Waldemarowi, ale może choć w części zadośćuczyni ogromnej krzywdzie matki, a przede wszystkim ochroni innych pacjentów…
Senator Lidia Staroń powstrzymała bezprawne żądania zarządu spółdzielni, a sąd już oddalił bezpodstawne pozwy przeciwko byłym członkom…
Po interwencji Senator Lidii Staroń zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Mszczonowie przestał ścigać swoich byłych członków za rzekome zaległości w opłatach za ciepłą wodę sprzed… 10 lat!
Pani Anna wraz z innymi byłymi członkami spółdzielni dostali pod choinkę „prezent” w postaci pism z żądaniem zapłaty rzekomo zaległych opłat… za podgrzanie wody. Chociaż, od lat, nie byli właścicielami mieszkań!
Przekonała się o tym 8-letnia Michalina – kiedy rodzice zabrali dziewczynkę do Warszawy, gdzie czekała na nią ogromna niespodzianka! Marzeniem małej wojowniczki było osobiste spotkanie z muzykiem Michałem Szpakiem, dlatego rodzice zgłosili się do Fundacji „Mam marzenie”. Dzięki temu Michalinę odnalazła Pani Senator Lidia Staroń, która spełniła marzenie dziewczynki – zorganizowała spotkanie twarzą w twarz z jej ulubionym wokalistą! Wspólne śniadanie, zdjęcia, rozmowy, wielka radość – te bezcenne chwile na pewno na długo zostaną w pamięci dziewczynki i jej rodziny. Michalina, właśnie dzięki muzyce odnajdowała w sobie pokłady siły do walki z ciężką chorobą… Podczas terapii słuchała wyłącznie piosenek swojego idola. Dziewczynce udało się pokonać potężnego przeciwnika – nowotwór mózgu. Dziś leczenie dobiega końca i uczennica pierwszej klasy z utęsknieniem czeka na powrót do normalnego życia, do rówieśników… Muzyka już na zawsze pozostanie w jej życiu…
Złożyłeś razem z sąsiadami wniosek o zwołanie walnego zgromadzenia i nie ma odzewu ze strony władz spółdzielni? A może zauważyłeś, że uchwała podjęta na walnym zgromadzeniu jest niezgodna z prawem, ze statutem lub godzi w interesy spółdzielni? Działaj! Możesz wystąpić do sądu lub prokuratury…
Masz mieszkanie w spółdzielni, ale zastanawiasz się, czy masz jakikolwiek wpływ na wybór osób, które rządzą spółdzielnią? Oczywiście, że tak.
Zgodnie z Prawem spółdzielczym prezesa i pozostałych członków zarządu wybiera organ wskazany w statucie – albo rada nadzorcza albo walne zgromadzenie. Natomiast radę nadzorczą zawsze wybiera walne zgromadzenie (art. 45 Prawa spółdzielczego). Rada nadzorcza kontroluje zarząd i pracę wszystkich komórek organizacyjnych spółdzielni (art. 44 Prawa spółdzielczego). Ma dostęp do wszystkich dokumentów. W celu wykonania swoich zadań rada może żądać od zarządu, członków i pracowników spółdzielni wszelkich sprawozdań i wyjaśnień, przeglądać księgi i dokumenty oraz sprawdzać bezpośrednio stan majątku spółdzielni (art. 45 § 4 Prawa spółdzielczego). Dlatego tak ważny jest udział w walnym zgromadzeniu i aktywny udział w wyborach do rady nadzorczej – chodzi tu o zapewnienie rzetelnej kontroli nad całością działań zarządu sprawowanej przez zaufanych ludzi.
Czy można zmienić porządek Walnego Zgromadzenia? Czy można zmienić prezesa?
Bardzo wiele osób, które piszą, dzwonią i przychodzą do biura senatorskiego opowiadają o swojej bezsilności w starciu ze spółdzielczą machiną. Dopytują, w jaki sposób mogą walczyć o zmiany w swojej spółdzielni. Senator Lidia Staroń radzi: Działajcie, to może być ten czas żeby wziąć sprawy w swoje ręce… Czas Walnych Zgromadzeń, czyli zebrań na których zapadają najważniejsze decyzje dotyczące spółdzielców i ich majątku. I chociaż władze spółdzielni często wybierają terminy, które zniechęcają członków do udziału (np. w długi weekend majowy, w dzień ważnego meczu), a zebrania przeciągają się do późnych godzin nocnych – to możesz to zmienić. Pamiętaj, że liczy się każdy głos. To ty jesteś współwłaścicielem spółdzielni. Rozmawiaj z sąsiadami, uaktywnij się… Możecie zmienić nie tylko porządek zebrań, treść uchwały, ale… praktycznie wszystko!
Specjalnie dla Spółdzielców – kilka informacji dot. walnych zgromadzeń, przepisów i dodatkowo – wzory wniosków...
Ubezpieczyciel i komornik muszą oddać pieniądze…
Rower to ulubiony środek lokomocji Pana Sergiusza, od kilkudziesięciu lat porusza się nim po mieście. Zawsze obowiązkowo z odblaskowymi elementami stroju. Pech chciał, że po kilkudziesięciu latach bezkolizyjnej jazdy, w 2014 r. doszło do wypadku. Pan Sergiusz jechał z miasta do domu. Zasygnalizował ręką zamiar skrętu w lewo, w uliczkę prowadzącą do nowo powstającego osiedla bloków wielorodzinnych (gdzie kupił mieszkanie). Gdy skręcał, został potrącony przez samochód jadący za nim. Doznał licznych obrażeń i został przewieziony do szpitala. Policja, która przyjechała na miejsce zdarzenia, nie zabezpieczyła miejsca wypadku, nie dokonała oględzin, pomiarów. Natomiast policjant błyskawicznie przyjechał do szpitala i wręczył mężczyźnie…
Dzięki zmianie niekonstytucyjnych przepisów przez Senator Lidię Staroń w końcu otrzymali prawo do mieszkania i mogli stać się, już formalnie, właścicielami. Ale…
Pan Zdzisław z rodziną mieszkają w spółdzielczym lokalu od 1991 r. Zapłacili spółdzielni za budowę mieszkania. Dwadzieścia lat temu z powodu dramatów życiowych związanych z utratą pracy i ciężką chorobą mieli problemy z regulowaniem opłat. Zostali wykluczeni z członkostwa i stracili prawo do mieszkania… Oddali wszystko. Nie odzyskali jednak prawa do lokalu…
Zachowaj czujność!
Bądźmy czujni, biorąc udział w pokazach i prezentacjach pościeli, garnków, odkurzaczy czy też urządzeń i przedmiotów służących zdrowiu i urodzie. Istnieje duże ryzyko, że możemy paść ofiarą manipulacji. Może się bowiem okazać, że za produkt (np. pościel, garnki, sprzęt sportowy czy rehabilitacyjny…) wart ok. 100 zł czarujący prezenter wmanewruje nas w umowę na kilka tysięcy zł! Oczywiście zanim się zorientujemy, że podpisaliśmy umowę kredytu czy sprzedaży, dostaniemy od miłego pana lub pani kilka bezpłatnych próbek, lampkę szampana, różę, a potem wszystko potoczy się szybko…
Do biura senatorskiego dociera wiele listów, e-maili, telefonów. Nie ma dnia, żeby nie przyszły osoby pokrzywdzone lichwą czy też oszukani konsumenci… Senator Lidia Staroń, która od lat skutecznie im pomaga, wskazuje jakie są m. in. metody oszustów i radzi, co zrobić w takiej sytuacji…
Na czym polega lichwa mieszkaniowa?
Osoby będące w trudnej sytuacji finansowej, nie mające już szansy na pożyczkę w banku, często trafiają do osób prywatnych, które pod pretekstem udzielenia pomocy przejmują ich majątek za ułamek wartości! Ofiary nie dość, że są całkowicie pogrążone finansowo, to jeszcze grozi im utrata dachu nad głową. Co najsmutniejsze, w procederze tym biorą udział funkcjonariusze publiczni, m.in. notariusze. Niejednokrotnie ofiary pod wpływem powagi urzędu tracą czujność, nie zdając sobie sprawy, że w akcie notarialnym jako zabezpieczenie jest wpisane np. przewłaszczenie (przeniesienie własności nieruchomości), a to powoduje, że już w momencie podpisania aktu przestają być właścicielami swoich nieruchomości! I tak np. za pożyczkę 20 tys. zł tracą nieruchomość wartą 400 tys. zł.
Jak nie dać się złapać w sidła lichwiarza?
Kilka lat temu członkowie SM „Sokolnia”, przerażeni tym co dzieje się w ich spółdzielni, zwrócili się do Pani Senator z prośbą o pomoc.
Czy można było sprzedać 25 mieszkań, 4 garaże i pomieszczenie użytkowe (murowane) o pow. 276 m2 za łączną cenę… 147.572 zł? Okazało się, że w tej Spółdzielni - tak. To nie była jedyna taka transakcja...
Spółdzielnia powstała w 1998 roku na bazie mieszkań zakładowych Kopalni Węgla Kamiennego Sosnowiec, później przejęła też zasoby z innych zakładów.
Pierwsze budynki zostały przejęte przez Spółdzielnię już po 1 czerwca 2000 roku – nieodpłatnie. Zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami Spółdzielnia zobowiązana była dokonać na rzecz członków, będących dotychczasowymi najemcami lokali mieszkalnych zakładowych, przydziału tych lokali i ustanowić na ich rzecz lokatorskie prawa do tych lokali. Tego jednak Zarząd Spółdzielni nie zrobił!
Państwo Janina i Piotr mieszkają w malutkiej wiosce w powiecie szczycieńskim, prowadzą gospodarstwo rolne. Z powodu dramatycznej sytuacji rodzinnej i związanych z tym problemów finansowych padli ofiarą lichwy. W 2013 r. Pan Piotr podpisał akt notarialny, a właściwie… cyrograf. Pożyczył 20 tysięcy złotych od osoby prywatnej, jednocześnie… przenosząc własność domu i gospodarstwa (ponad 20 ha) o wartości blisko 1 mln zł – na pożyczkodawcę. Jak opowiadają małżonkowie, byli przekonani, że zabezpieczeniem są wpisy na hipotece...
Dzięki senatorskiej interwencji mieszkańcy budynku przy ul. Szymanowskiego będą mogli w końcu wyremontować swój blok.
Walkę o docieplenie rozpoczęli kilka lat temu: pisali pisma, chodzili od urzędu do urzędu, podkreślali, że wielorodzinny budynek niszczeje, ale cały czas odsyłano ich z kwitkiem…